Kolejne wyzwanie jakie postawił przede mną Dawid to bluza wzorowana na grze Assassin's Creed. Męczyliśmy się nad nią przez pół roku. Właściwie to przez pięć miesięcy czekaliśmy na tkaninę. Miała być czarna, ale na ten kolor nie doczekaliśmy się do dzisiaj. Wybór materiału na wnętrze kaptura to też było nie lada wyzwanie. Szary dres jest bawełniany, więc nie chcieliśmy podszewki ze sztucznych włókien.
Początkowy projekt odbiegał znacznie od końcowego efektu. Bluza miała być rozpinana z doszytym kapturem. Po dopracowaniu próbnego modelu nagle nam się zmieniła wizja. Oglądając zdjęcia z gier wpadł mi w oko dopinany kaptur. Trochę się pobawiłam z jego rozrysowywaniem. W międzyczasie Dawidowi odwidział się zamek. Z początkowych planów pozostały tylko ściągacze od rękawów zakończone w szpic. Dekolt powstał spontanicznie. Aplikację doszywałam do gotowej już bluzy.
W następnym poście pokażę jak wykonać taki kaptur.
25 komentarze
Niech żyje szycie! :-) Brawo Zuzka! Bluza jest czadowa! choć gry nie znam, ale wtajemniczeni, kiedy tą bluzę zobaczą, to będą zębami z zazdrości zgrzytać! ;-) Zresztą nawet dla mnie, ot tak po prostu, bluza wygląda fantastycznie! :-))))
OdpowiedzUsuńNiech żyje :) To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu aby nauczyć się szyć. Dziękuję za miły komentarz :)
Usuńno no no eeekstra. Bluza prawdziwego wojownika ;) Pięknie ją uszyłaś, naprawdę podziwiam.
OdpowiedzUsuńWow! Znam grę bo mój narzeczony ma wszystkie części i powiem, że świetnie ci wyszło! Super!
OdpowiedzUsuńBluza super!!! Musiałaś się przy niej strasznie napracować- przy kapturze zwłaszcza! Efekt końcowy świetny, choć ściągacze na rękawach przypominają mi takie ślubne rękawiczki na jeden palec ;) Ale calokształt extra!!!
OdpowiedzUsuńRobienie kaptura to nawet mi przyjemność sprawiło. Wyrysowałam i nie mogłam się doczekać jak będzie wyglądał po uszyciu. Do ściągaczy (dobre skojarzenie z rękawiczkami ślubnymi ;) ) nie byłam na początku zbytnio przekonana, ale patrząc na efekt końcowy to bardzo mi tam pasują.
UsuńGenialna! Nie potrafię znaleźć słów, które mogłyby opisać mój zachwyt! Podziwiam Cię, jesteś Mistrzem!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że się Wam podoba, ale z tym Mistrzem to przesada :P
UsuńŁaaaa, szczenę zbieram z podłogi!!! Fantastyczna bluza!!!!!
OdpowiedzUsuńŁałłłłłłłłłłłł superowa bluza!!!!!!
OdpowiedzUsuń♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńWow! Masz talent!
Zapraszam:
mystersdaria.blogspot.com
Jeśli mój blog Ci się spodoba zaobserwuj, a z pewnością zrobię to samo ;)
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
odlotowa :)
OdpowiedzUsuńNo super i widać że bardzo ładnie uszyta :-) czekam z ciekawościa na wykrój :)
OdpowiedzUsuńTen wykrój to robiłam tak na swój rozum. Pewnie się załamiesz jak zobaczysz co tam nawymyślałam ;)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem! :) Niejeden pozazdrości bluzy i... takiej wspaniałej dziewczyny, która spełnia zachcianki swego faceta! Jesteś niemożliwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja spełniam jego zachcianki, a on moje. Dobrze się nam tak żyje ;)
UsuńBardzo mi się podoba, fajnie rozwiązany ten kaptur :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. Z kaptura jestem najbardziej dumna :)
UsuńBluza jest rewelacyjna - kaptur cudo :)
OdpowiedzUsuń:D Jakby to mój narzeczony zobaczył... Chyba wielu facetów choruje na ciuchy wzorowane na tej grze. W każdym razie bluza wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuńO nie tylko na tej jednej grze. Mój facet już ma kilka nowych pomysłów. Na jesień mam się przygotować do szycia płaszcza ;)
UsuńGrę kojarzę, bluza wyszła super! Mroczny klimacik jak najbardziej na plus :D
OdpowiedzUsuńBluza jest genialna!!! Brawo! Brawo! Brawoooo!!!!
OdpowiedzUsuńdziewczynoooooo! jesteś moim mistrzem ;o nie jestem fanką assassin's, ale tą bluzę z wielką chęcią bym nosiła!
OdpowiedzUsuńGenialna bluza,chce taką :D
OdpowiedzUsuń