Ostatni raz żakiet szyłam 1,5 roku temu. Było to moje pierwsze podejście do tej części garderoby. Teraz podjęłam drugą próbę. Szyło się dużo łatwiej i przyjemniej. Wykrój marynarki na własne wymiary przygotowałam na kursie, więc nie musiałam się martwić, że czeka mnie jakieś zwężanie, czy inne poprawki. Jeden wieczór na krojenie, szycie na zajęciach. Rach-ciach i żakiet gotowy.
Nie chciałam kolejnego nudnego żakietu w szafie, który kojarzy mi się tylko z egzaminami. Materiał bawełniany w biało-granatową zebrę kosztował mnie 15 zł za półtora metra. Już w sklepie wiedziałam co z niego powstanie.
Marynarka to podstawowy model jakiego uczą na kursach: pionowe cięcia z przodu i z tyłu, dwuczęściowy rękaw, kołnierz bez stójki. Taki wzór nie potrzebuje skomplikowanego kroju. Zrezygnowałam z podszewki, bo chciałam aby nadawał się na lato. Szyłam na stębnówce i overlocku. Przody żakietu podkleiłam flizeliną.
Na zdjęciach jeszcze bez guzika. Nie wiedziałam, że może to być tak trudna decyzja. W pasmanterii mieli zdecydowanie zbyt duży wybór ;).
Bardzo fajna marynarka, idealnie leży:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. To jest właśnie fajne w szyciu na miarę, a nie z gotowych wykrojów. Mój żakiet mierzyła osoba, można powiedzieć o zbliżonej figurze do mojej, a już na niej leżał zupełnie inaczej.
Usuńrewelacja!:D
OdpowiedzUsuńŚwietna jest, w moich ulubionych kolorach!!! Też rezygnuję z podszewek w marynarkach, ja ich po prostu nie lubię :)
OdpowiedzUsuńtaki wzór na pewno nie będzie się kojarzył z egzaminami :D
OdpowiedzUsuńWow! Super pomysł! Z motywów zwierzęcych lubię tylko zebrę (no dobra, żyrafa też jest fajna). Genialny żakiet!
OdpowiedzUsuńDzięki. Ja też za motywami zwierzęcymi nie przepadam, ale jak widać w ostatnich dwóch postach zdarzają się wyjątki ;)
UsuńŚliczna ta marynarka :))
OdpowiedzUsuńBombowa!!
OdpowiedzUsuńPiękny! ja jeszcze na żakiet się nie porwałam;-) muszę kiedyś spróbować.
OdpowiedzUsuńSuper marynara! Kurczaki, tez bym chciała uszyć taką tak, jak napisałaś - rach ciach ;) (może czas zacząć trenować?) Zebra to niebanalny wzór do takiej marynarki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Niektóre rzeczy wydają się trudniejsze do uszycia niż są w rzeczywistości. Marynarka nie ma żadnych zaszewek, jedynie pionowe cięcia. Podszewki nie ma, kieszeni też, więc idzie szybko. Jeszcze dodam, że na kursie szyjemy na maszynach przemysłowych. Tam się siada i działa, nic człowieka nie rozprasza.
UsuńMarynarka leży idealnie a zebry to mój ulubiony motyw wsród zwierzęcych :) Pełen sukces.Guzik czerwony moze?
OdpowiedzUsuńI to jest świetny pomysł ;). Mam czerwone spodnie, będzie idealnie współgrało.
UsuńŻakiet uszyty rach ciach to niezła sztuka :) Podziwiam. Lezy idealnie. Aż miło patrzeć
OdpowiedzUsuń