Dawno, dawno temu zakupiłam materiał. Zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia. Wyglądał jak obraz. Nie wiedziałam jednak co z niego uszyć. Nie był drogi, ale i tak bałam się go zniszczyć. Kilka razy zabierałam się do krojenia. Gdyby nie był to cienki i elastyczny materiał, pewnie wykorzystałabym go na wielką poduszkę ozdobną. Głowiłam się nad krojem. Nie chciałam, żeby to było coś workowatego. Musiałam też uważać, by nie pociąć wzoru. Pewnego dnia zdenerwowałam się na widok tego kuponu leżącego na półce już sama nie wiem jak długo, że zrobiłam z niego sukienkę w ciągu pół godziny.
Sukienka od bioder ku górze się rozszerza tworząc "nietoperzowy" krój. Dół jest prosty.
Na materiale odrysowałam swoją ulubioną bluzkę i wprowadziłam wszystkie modyfikacje. Po wycięciu zszyłam oba elementy ze sobą i pozostało mi wykończyć brzegi. Jako, że materiał jest bardzo śliski, zamiast podkładać i stębnować, doszyłam pliski.
8 komentarze
Super!
OdpowiedzUsuńŚwietna !!
OdpowiedzUsuńCiekawa ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Takie drukowane tkaniny idealnie sprawdzaja się właśne w prostych i nie skomplikowanych formach, które podbijają ich urok. Sukienka o kształcie przedłużonej koszulki prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńPiękna
OdpowiedzUsuńPięknie wyeksponowałaś ten wzór!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta sukieneczka :D
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka ;-)
OdpowiedzUsuń