Już raz zabierałam się za szycie bielizny. Wtedy zapał mi jakoś szybko minął. Teraz siadłam przed maszyną, bo w sklepach nie znalazłam tego co chciałam. Musiałam też się czymś zająć na dzień przed wyjazdem, aby nie stresować się podróżą.
Odkąd rok temu z powodu wielkich upałów kupiłam sobie mój pierwszy miękki biustonosz, zaczęłam nienawidzić wszystkie usztywnianie. Niestety okazało się, że w sklepach bieliźnianych oferują takie głównie na większe biusty. Teraz dopiero zauważyłam, że jest tego pełno w sieciówkach. Jednak miło było uszyć coś nowego.
Nie powiedziałabym o moim biustonoszu, że jest piękny. Bardziej nazwałabym go wersją testową. Miałam wolną godzinę i chciałam spróbować. Wyszperałam z szuflad wszystko co mogłoby mi się do szycia przydać: gumki, siateczka i zapięcie do biustonosza. Zrobiłam prosty wykrój i zaczęłam szyć. Nawet nie spodziewałam się, że będzie nadawał się do noszenia. Wykonanie wielu elementów sobie ułatwiłam i nie wyglądają tak jakbym chciała. Biustonosz jednak jest wygodny i chyba będę musiała zaopatrzyć się w ładne gumki bieliźniane i koronki. Chce też wypróbować inne kroje.
Dla manekina ramiączka są za krótkie, ale tak lepiej widać kształt biustonosza.
Odkąd rok temu z powodu wielkich upałów kupiłam sobie mój pierwszy miękki biustonosz, zaczęłam nienawidzić wszystkie usztywnianie. Niestety okazało się, że w sklepach bieliźnianych oferują takie głównie na większe biusty. Teraz dopiero zauważyłam, że jest tego pełno w sieciówkach. Jednak miło było uszyć coś nowego.
Nie powiedziałabym o moim biustonoszu, że jest piękny. Bardziej nazwałabym go wersją testową. Miałam wolną godzinę i chciałam spróbować. Wyszperałam z szuflad wszystko co mogłoby mi się do szycia przydać: gumki, siateczka i zapięcie do biustonosza. Zrobiłam prosty wykrój i zaczęłam szyć. Nawet nie spodziewałam się, że będzie nadawał się do noszenia. Wykonanie wielu elementów sobie ułatwiłam i nie wyglądają tak jakbym chciała. Biustonosz jednak jest wygodny i chyba będę musiała zaopatrzyć się w ładne gumki bieliźniane i koronki. Chce też wypróbować inne kroje.
Dla manekina ramiączka są za krótkie, ale tak lepiej widać kształt biustonosza.
16 komentarze
Brawo. Pierwsze koty za płoty. Dla mnie szycie bielizny to wyższa szkoła jazdy, ale skoro piszesz, że nie taki diabeł straszny... może kiedyś i ja się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńGdybym miała szyć biustonosz z fiszbinami, to byłaby to wyższa szkoła jazdy ;).
UsuńTeż kiedyś się za to zabrałam, ale nie skończyłam. Możesz być z siebie dumna, wyszedł Ci super biustonosz i to zaledwie w godzinę!
OdpowiedzUsuńFajnie się szyje takie miękkie biustonosze, też kiedyś sobie taki sprawiłam i czaję się na nowy. Wyszedł Ci bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńWspomniałam o Twoim uszytku w polecanych wpisach na moim blogu: http://uszyta.eu/blogomania-polecane-wpisy-v/
UsuńSuper! Też jestem fanką miękkich biustonoszy i mam zawsze spory problem, żeby coś znaleźć na siebie...
OdpowiedzUsuńBrawo za determinacje i efekt końcowy :)
Ale sexy wyszło! Super! Uwielbiam miękkie biustonosze! Sama kiedyś uszyłam podobny, ale Twój jest bardziej oryginalny. Bardzo podoba mi się detal z gumką-koronką!
OdpowiedzUsuńCo do kupowania miękkich biustonoszy, w Polsce jest ich jak na lekarstwo! Zawsze jak o taki pytałam w sklepie z bielizną to panie jakoś krzywo patrzyły. A za granicą to normalny produkt, w dodatku bywają w wielu modelach i kolorach. Z wypełnieniem i bez, z ramiączkami i bez, na małe i większe biusty. Może dlatego poprzestałam na jednym modelu. Mam nadzieję, że Ty się poważysz na więcej ;)
Ja przez trzy dni spacerowałam po sklepach i hurtowniach bieliźnianych w moim mieście. Tylko w jednej był mój rozmiar. Niestety materiał z którego był uszyty aż skrzypiał w dłoniach i krój też nie powalał. Zostają sieciówki, ale chyba będę wolała szyć sobie sama takie biustonosze.
UsuńMoim zdaniem bardzo udana próba, też mi chodzi po głowie bielizna, nawet jakieś próby poczyniłam, ale jeszcze na poważnie do tematu nie podeszłam. Ciekawa jestem kolejnych produkcji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Dla mnie jest super! Wyszedł świetny!
OdpowiedzUsuńWOW, super wyszedł!! :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jestem pod wrażeniem. Naprawdę genialnie Ci to wyszło :) A masz może pomysł jak uszyć takie stylowe body Doperio zaczynam zabawę z maszyną i boję się, że bez instrukcji nie dam sobie rady.
OdpowiedzUsuńJa zawsze marzyłam o takich miękkich stanikach, ale w każdym sklepie były one do rozmiaru C :( Zostawię Wam odnośnik do sklepu, w ktorym w końcu znalazłam piękną bieliznę w rozmiarach powyżej C, jest to prawdziwy raj dla większych biustów. Myślałam tez o uszyciu, a raczej zleceniu uszycia bielizny dla siebie, ale juz tego nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny biustonosz wykonałaś i jestem pod wielkim wrażeniem. Ja chyba nie miałabym tyle zdolności aby własnoręcznie zrobić biustonosz. Jednak z wielką chęcią codziennie używam akcesoriów do biustonoszy https://www.etam.pl/biustonosze-akcesoria które moim zdaniem sprawdzają się znakomicie.
OdpowiedzUsuńSliczny biustonosz i brawo, że potrafisz zrobić taki sama. Nie jest skomplikowany, ale dobrze jest wybrać ładną koronkę do niego. Biustonosze koronkowe mają za zadanie nie tylko podkreślić biust, ale i ustabilizować je mimo braku fiszbin. Musi być odpowiednio skonstruowany inaczej biust będzie wypadać z miseczki.
OdpowiedzUsuń